Najpierw setki pytań z teorii, a potem specyficzna praktyka

Często zastanawiamy się, dlaczego egzamin na prawo jazdy jest w naszym kraju niemal absurdalny, a edukacja nie przebiega tak jak za granicą. Sam kurs pozostawia wiele do życzenia, nie oszukujmy się nikt w takim przedziale czasowym nie jest psychoterapeuta Warszawa w stanie ani zdobyć pewnych umiejętności, ani tym bardziej ich pogłębić i kształtować własne doświadczenie w tym zakresie. Z drugiej jednak strony jako przyszli kierowcy nie potrafimy odpowiednio podejść do samego egzaminu, zapominamy przy tym iż teoria to już kilkaset pytań, a praktyka to dosyć specyficzny egzamin który mało kto zdaje za pierwszym razem. Nie przyjęliśmy zatem modelu europejskiego, gdzie nauka jak i sam końcowy egzamin jest dużo łatwiejsze, niektórzy twierdzą że jest to maszynka do zarabiania pieniędzy, w końcu każde kolejne podejście wiąże się z koniecznością zapłacenia za nie, niemałych wcale pieniędzy. Egzaminatorzy zarabiają właśnie na nas, co pewnie dla niektórych jest niemal oczywiste, trzeba przyznać, iż nietrudno się z tym nie zgodzić.